wtorek, 14 lutego 2017

2 pary, którym mogłoby się udać

Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego większość powieściowych wątków romantycznych kończy się co najmniej źle, a często wręcz katastrofalnie?




Odpowiedź może i jest skomplikowana, ale dzisiaj będziemy udawać, że nie. Że za sercowe niepowodzenia bohaterów odpowiada wyłącznie złośliwość autorów, dobierających pary, które nie mają szans na szczęście. A co za tym idzie - że wielkim dramatom polskiej literatury, takim jak zapalenie mózgu Stefci Rudeckiej czy rozdarta sosna w Ludziach bezdomnych, można byłoby zapobiec.

Z okazji walentynek odwróćmy bieg historii. Niech zakwitnie miłość! 

1. Stefania Rudecka i Stanisław Wokulski

Stefcia to dobra dziewczyna, taka do tańca i do różańca. Zatańczy, zagra Beethovena, zacytuje wieszcza, jeśli trzeba zapoluje, zagalopuje i mimochodem zmiecie w pył przeciwników w tenisa. Naprawdę trudno wyobrazić sobie bardziej wszechstronną i zaradną dziewczynę. Czy ma w ogóle słabsze strony? Zgoda, jest może trochę egzaltowana, zwłaszcza kiedy rozmyśla w dorożce:
Często wstrząsał nią dreszcz, jakby wśród tej złotej pogody wionął na nią nagle nieprzyjazny prąd, dotknął i znikał, a złote promienie ogrzewały, błękit czarował. Oczy dziewczyny nabrały dziwnego blasku (...). Usta gorzały żywym koralem, jakieś namiętne drgania nieświadomie błądziły po nich, potęgując ich czar. Miała w sobie pewien niepokój, aby nie być odczutą, i te obawy w połączeniu z rozpromienieniem oczu nadawały jej wygląd podniecony i śliczny.
H. Mniszek, Trędowata, cz. I, Kraków 1972 s. 290.
Egzaltacja to jednak nie grzech. Zwłaszcza u młodej osoby. A na pewno nie taki, żeby wciskać Stefci Michorowskiego. Zawsze wydawało mi się, że Ordynat, z tym powściągliwym wąsikiem, wielkim pałacem na głowie i ciężką tradycją na barkach, jakoś do niej nie pasuje. Poza tym Michorowski dostał od życia stanowczo za dużo, a to nigdy nie robi dobrze mężczyźnie.

Stanisław z kolei to porządna firma. Mężczyzna ustatkowany, który do wszystkiego doszedł sam. Trudne doświadczenia, również małżeńskie (niewiele o tym mówi, ale związek z wdową po Minclu raczej nie był drogą do gwiazd), solidnie go zahartowały. Jest uparty, silny, konkretny, niesłychanie przedsiębiorczy, a przy tym po męsku małomówny. Bez żartów! - to jeden z najbardziej interesujących bohaterów w polskiej powieści XIX wieku. Stefcia, dziewczyna z ikrą, bystra, wrażliwa, współczująca (itp. itd., Mniszkówna naprawdę poszalała), oceniłaby Wokulskiego zupełnie inaczej niż Iza. Na pewno rozkręciliby razem dobrze prosperujący biznes.

2. Jagienka ze Zgorzelic i Tomasz Judym

Judym jest klasycznym typem mężczyzny, który rozpaczliwie potrzebował rozsądnej dziewczyny. I zapewne skończyłby zupełnie inaczej, niż leżąc pod rozdarta sosną, gdyby miał taką u boku. Joasia może była dobra, wrażliwa, kochała sztukę i ciężko pracowała (itp. itd.), ale umówmy się - jest solidną kandydatką do tytułu najbardziej niemrawej bohaterki w polskiej literaturze (a konkurencja jest silna). Podziękujemy jej wzruszającymi słowami ze strony temyśli.pl...


...a dla Judyma poszukajmy kogoś, kto w kluczowym momencie, gdy doktor zacznie się mazać na ziemi, podniesie go silną ręką i otrzepie z kurzu.

Któż mógłby zrobić to sprawniej niż dziewczyna, która zabiła niedźwiedzia? Jagienka to bohaterka żywa, pełna optymizmu, odporna na młodopolskie smutki i mizoginiczne lęki, a przy tym naprawdę skrzywdzona przez Sienkiewicza koniecznością rywalizacji z apatyczną Danusią. Zbyszko, wzorem większości polskich bohaterów, gustował w pannach tyleż cnotliwych, co nijakich. Jagienka trafiła mu się jak ślepej kurze ziarno. Miała rumieńce i szerokie ramiona, strzelała z kuszy i świetnie pływała. Wymieniać dalej?... Danuśka naprawdę nie wytrzymuje już tego porównania.

Myślę, że Jagienka zrobiłaby z Judymem porządek. Pytanie tylko, czy Judym nie jest dla niej większą krzywdą niż Zbyszko.

*

Co myślicie o takiej zamianie? A może macie inne pomysły na walentynkowe uzdrowienie polskiej literatury? Piszcie! Dziś wszystko może się zdarzyć!




5 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba - chociaż dziś w radio słyszałem , że temu wszystkiemu winne dopamina czy oksytocyna albo ich brak....
    Bogu dzięki , że tak nie piszesz.
    PM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo nie lubię mieszania hormonów w tak poważne sprawy:)

      Usuń
  2. Ciekawy wpis, takich par jest z pewnością więcej i teraz będę się zastanawiać, komu jeszcze mogło się udać...? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;) Wciąż próbuję połączyć z kimś Anię z Zielonego Wzgórza (bo Gilbert mnie nie przekonuje), ale brak mi pomysłów.

      Usuń
  3. 26 yrs old Software Consultant Aarika Noddle, hailing from Happy Valley-Goose Bay enjoys watching movies like "Hamlet, Prince of Denmark" and Snowboarding. Took a trip to San Marino Historic Centre and Mount Titano and drives a Duesenberg Model SJ Convertible Coupe. Ta witryna

    OdpowiedzUsuń