niedziela, 27 sierpnia 2017

Największe pomyłki w kanonie lektur (1)

Może i wrzesień czeka nas całkiem niedługo, ale przypominam, że wakacje WCIĄŻ trwają. Wciąż nikt nie musi już czytać tego, na co nie ma ochoty. Wciąż można bez wyrzutów sumienia tonąć w książkach, na które długo się czekało, a na które nie starczało czasu.

niedziela, 2 kwietnia 2017

Bohaterka, która nie zginęłyby w dzisiejszym świecie

Nie ma przyjemności bardziej błahej i niewinnej niż zabawy w wyobraźni: sklejanie, doczepianie i wycinanie - tworzenie historii z tych, które już ktoś napisał. Czy Wy też szukacie czasem apokryficznych przygód? 


niedziela, 12 marca 2017

Jak wygląda wróżka?

Może się zdziwicie, ale co nieco na ten temat wiem. Kilka lat temu przeprowadziłam pierwsze i ostatnie w swoim życiu badania ankietowe. Interesowało mnie, jak kobiety w różnym wieku wyobrażają sobie wróżkę. Nie precyzowałam, czy chodzi o taką ze skrzydełkami, czy bliższą Babie Jadze.


wtorek, 7 marca 2017

Autorzy, po których się tego nie spodziewaliście (1)

W zasadzie jestem przeciwna taniej sensacji. Na ogół. Z natury. Ale kanon lektur kojarzy się z taką bezpieczną stabilizacją, że aż prowokuje do wyszukiwania plotek. Zapraszam na pierwszą część cyklu o autorach, którzy o mrocznym szaleństwie i łamaniu stereotypów wiedzieli więcej niż my wszyscy razem wzięci.


środa, 1 marca 2017

Jak Matka niszczy matki

Jest przy mnie w każdej chwili, odkąd na świecie pojawił się Najmłodszy Czytelnik. Kiedy przewijam go, karmię i usypiam. Patrzy na mnie chłodno i surowo. Ze wszystkim poradziłaby sobie lepiej. Nie sypia, nie bywa głodna, nie potrzebuje odpoczynku.


niedziela, 26 lutego 2017

czwartek, 23 lutego 2017

O januszach lektury

Zastanawiając się nad tematem kolejnego posta, postanowiłam podążyć za głosem młodego pokolenia. Dokładniej - za głosem mojego brata. "Napisz o szarym januszu literatury". Dzięki, Antek.



niedziela, 19 lutego 2017

4 bohaterów, za których mogłabym wyjść

Ponieważ literatura jest reakcją na rzeczywistość, w powieściach, tak jak w życiu, można spotkać niewielu porządnych facetów. A pewnie nawet mniej - bo pisze się raczej o sprawach trudnych (w sprawach trudnych trudni bohaterowie są najlepsi). Na tym zawikłanym tle tym wyraźniej widać jednak mężczyzn prawdziwie interesujących.


piątek, 17 lutego 2017

52 książki

Wspominałam niedawno, że w 2016 roku, chyba po raz pierwszy w życiu, postawiłam na ilość. Wzięłam udział w wydarzeniu, które zobowiązało mnie do lektury jednej książki tygodniowo. Nie jest to może bardzo dużo dla polonistki, ale jest dużo dla leniucha (leniuchy)? Więc 52 książki to dla mnie całkiem sporo.




wtorek, 14 lutego 2017

niedziela, 12 lutego 2017

"Przejścia nie ma"

Kiedy PM10 przez nieuwagę znika z poznańskiego powietrza, Najmłodszy Czytelnik i ja wychodzimy na spacer. Brzmi to jakoś niefrasobliwie i nie daje najmniejszego nawet pojęcia o tym, czym jest przeprowadzenie operacji opuszczenia domu (złożonej z szeregu ryzykownych akcji: kampanii krem, szturmu czapka i tak dalej). Są dni, kiedy wyświetlam informację o jakości powietrza z sercem przepełnionym nadzieją, że wysoki poziom pyłu zawieszonego usprawiedliwi nasze spacerowe zaniechanie.




wtorek, 7 lutego 2017

O laniu wody na maturze

Podobno, żeby zdać maturę z języka polskiego, trzeba umieć lać wodę. Maturzyści, z którymi się spotykam, odmawiają sobie tej umiejętności. Spuszczają skromnie oczy. "Ja to jestem konkretny, myślę ściśle", mówią na przykład (zakładając, że ja nie). A potem te oczy podnoszą - z wiarą, że kto jak kto, ale polonistka, a nawet doktorantka, to wodą potrafi tryskać jak fontanna.


niedziela, 5 lutego 2017

Jest tam kto?

Całkiem przypadkowo tytułowe pytanie ma walor dwuznaczności (bo dwuznaczność to walor - można pomyśleć o czymś i tak, i tak, a to zawsze dobrze robi myśleniu. Działaniu nie, ale o tym innym razem). Jest pytaniem: 1. o czytelników przeczytywalni (którzy nawet nie zdążyli się nimi stać) i 2. jest tytułem krótkiej książeczki, która niedawno wpadła mi w ręce.